Pokoje w blokach wielorodzinnych nie należą do największych. Nawet te malutkie można jednak urządzić ze smakiem. Co więcej, przy odrobinie wysiłku można zmienić je w prawdziwie reprezentacyjne pomieszczenia, do których z radością zaprasza się gości. Od czego należy wiec zacząć?

Po pierwsze – kolorystyka

Nie od dziś wiadomo, że kolorystyka, gdy jest dobrana we właściwy sposób, potrafi zdziałać cuda. Umożliwia kształtowanie charakteru wnętrza, a jednocześnie może je optycznie pomniejszyć lub powiększyć, w zależności od tego, jakie są nasze oczekiwania. Jeśli więc dysponujemy niewielką, ciasną przestrzenią, do której nie dociera przesadnie wiele światła, najlepszym rozwiązaniem będą jasne kolory.

Królową malutkich pokoi jest z pewnością biel. Potrafi je rozjaśniać i rozświetlać, jest też nieoceniona, gdy zależy nam na wrażeniu porządku i spokoju. Co ciekawe, choć najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest biel ścian, o zbliżonym efekcie można mówić także wtedy, gdy postawi się na białe meble albo elementy dekoracyjne. Oczywiście, nikt nie musi wprowadzać bieli do każdego miejsca w pokoju, bo może on zacząć przypominać szpitalną salę. Warto jednak trzymać się zasady mówiącej o tym, że w malutkim pokoju jasne barwy sprawdzą się lepiej niż ciemniejsza kolorystyka.

Po drugie – zabawa z fakturą

Jasne barwy są dość często stosowane w niewielkich pomieszczeniach. Wiele osób obawia się więc, że idąc tą drogą zafunduje sobie pokoik czysty i zadbany, ale nieco nudny. Na szczęście, problem ten można stosunkowo szybko rozwiązać decydując się na zabawę fakturą. Jeśli postawimy na różnorodne wzory i materiały, z pewnością błyskawicznie uda się nam wzbogacić aranżację. Propozycji jest wiele. Można więc wprowadzić do niewielkiego pokoju ceglaną ścianę, zasłony o różnorodnej strukturze albo miks elementów połyskujących i matowych. Efekt z pewnością zachwyci.

Po trzecie – centralny punkt

Jak urządzić mały pokój, aby nie sprawiał wrażenia pomieszczenia, w którym znalazło się miejsce dla dziesiątek przypadkowych sprzętów i elementów ozdobnych? Kluczem do sukcesu jest możliwie jak najszybsze ustalenie tego, co będzie stanowić jego centralny punkt. Mianem tym określa się punkt bazowy pozwalający na organizację wystroju, a także przyciągający uwagę wszystkich tych osób, które trafiają do wnętrza. Tak naprawdę, może być to dowolny element, osoby poszukujące takiego rozwiązania cieszą się więc pełną dowolnością. W zależności od sytuacji jest to stolik kawowy, dywan, a nawet okno, z którego widok jest szczególnie ładny. Punkt centralny pozwala na lepszą organizację przestrzeni. Jego wprowadzenie sprawia też, że mamy do czynienia z ciekawą przeciwwagą dla reszty wystroju.

Po czwarte – odpowiednie meble

Wielu osobom wydaje się, że w małym pokoju liczbę mebli należy ograniczyć do minimum. Choć jednak takie rozwiązanie bywa często praktykowane, nietrudno się domyślić, że nie jest ono wcale wolne od wad. Brak dużej liczby mebli sprawia rzeczywiście, że w pokoju nie ma mowy o chaosie. Jest to jednak również pomieszczenie niefunkcjonalne, a tego nie da się już uznać za zaletę. Zamiast rezygnować z mebli, warto postawić na tak zwane meble wielofunkcyjne, które bez trudu znajdziemy w sklepie internetowym Meble BIK. Ten rodzaj wyposażenia może pełnić szereg funkcji. Co więcej, przystosowanie go do nowych zadań zajmuje tylko chwilę. Wygodny fotel zmienia się w łóżko, a rozsuwany blat przeobraża kredens w biurko, przy którym można pracować zdalnie. Meble wielofunkcyjne, nazywane też strukturalnymi, są prawdziwym hitem ostatnich kilku lat. Znalezienie rozwiązania idealnego dla siebie nie jest więc trudnym zadaniem.

Po piąte – kilka sztuczek

Osoby zawodowo zajmujące się aranżacją wnętrz zachęcają także do zastosowania kilku trików, które mogą optycznie powiększyć malutki pokój. Najczęściej praktykowanym jest umieszczenie w takim pokoju dużego lustra, w którym odbija się wnętrze. Wrażenie przestronności można jednak osiągnąć także odpowiednio aranżując oświetlenie. Zaleca się tu rezygnację z lamp stojących na rzecz kinkietów oraz żyrandoli. Także półki wiszące mogą być doskonałym rozwiązaniem. Są optycznie lżejsze niż klasyczne regały na książki i bibeloty.